"Jej wypowiedzi są żenujące". Europoseł PiS uderza w wiceszefową KE
Wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej Vera Jourova, stwierdziła na posiedzeniu europarlamentarnej komisji LIBE, że Polska nie otrzyma środków z Krajowego Planu Odbudowy, jeśli nie zmieni przepisów dotyczących funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości.
Wypowiedź czeskiej polityk wywołała falę komentarzy w Polsce. Do sprawy odniósł się prezydent Andrzej Duda, który był autorem projektu reformy Sądu Najwyższego. Przeprowadzenie zmian w SN (m.in. likwidacji Izby Dyscyplinarnej) było jednym z warunków, jakie KE postawiła przed polskim rządem, aby doszło do odblokowania Krajowego Planu Odbudowy.
Słowa Jourovej wzbudziły w Polsce obawy, że mimo podjęcia przez Warszawę zobowiązania do spełnienia szeregu wytycznych (tzw. kamieni milowych), wypłata środków z unijnego Funduszu Odbudowy może nie dojść do skutku.
Rzońca krytykuje Jourovą
Zdaniem europosła Prawa i Sprawiedliwości Bogdana Rzońcy, polski rząd powinien domagać się oficjalnego stanowiska Komisji Europejskiej "dotyczącego tego, kogo wiceszefowa KE reprezentuje".
– Czy Platformę Obywatelską, czy polską Lewicę, czy reprezentuje siebie, czy Komisję, czy może jakąś niestabilność w Europie, ponieważ jej wypowiedzi są żenujące zarówno z poziomu merytorycznego, jak i politycznego – stwierdził polityk w Polskim Radiu 24 dodając, że Jourova "po prostu robi politykę, a nie jest obiektywnym komisarzem w Unii Europejskiej".
Rzońca wskazał, że Polska wypełniła wszystkie warunki, jakie były potrzebne do ubiegania się o środki na odbudowę gospodarki po pandemii koronawirusa.
– Zadeklarowaliśmy jako jeden spośród 27 krajów pożyczkę, złożyliśmy program w maju zeszłego roku i wypełniliśmy wszystkie warunki. A teraz obserwujemy tylko szukanie pretekstu, aby Polsce nie dać tych pieniędzy, w czym ogromną rolę odgrywa polska opozycja – powiedział europoseł.